Start

niedziela, 12 kwietnia 2009
Tym anglojęzycznym wyrazem rozpoczynam działalność tego bloga. Do jego pisania zabierałem się dość długo, właściwie od kiedy posiadam internet i mimo motywacji i weny do pisania nie mogłem się zebrać. Dzisiaj się udało, zobaczymy czy wypali, czy jak większość moich przedsięwzięć padnie na starcie ; P Mam zamiar pisać tutaj o relacjach damsko-męskich i męsko-damskich wśród młodzieży. Każdy, kto to czyta, uzna to za abstrakcję, jeśli napiszę tutaj, że nie jestem jeszcze nawet pełnoletni, nigdy nie miałem dziewczyny, nigdy nie całowałem się z dziewczyną, nigdy nie byłem na randce z dziewczyną ani tak naprawdę, o zgrozo, nigdy tak na poważnie nie rozmawiałem z dziewczyną w całym moim życiu - wszystko to z powodu mojej chorobliwej nieśmiałości nie tyle do samych dziewczyn, co do wszystkich ludzi - na tym poziomie nie jest chyba przesadą nazwanie jej jakimś schorzeniem psychicznym - to przecież nie jest normalne, jeśli człowiek wstydzi się tak 'po prostu' pogadać o wszystkim i o niczym chociażby z koleżanką z tej samej klasy ze szkoły. Cóż, czasem bywa, taki się urodziłem i tyle.

Co do spraw technicznych - chciałbym pisać dużo, ale nie wiem czy większość z tego nie będzie czystym laniem wody, jeśli nie całość. A właściwie - nikogo nie zmuszam do czytania, nie oczekuję nawet publiki czy tych przesławnych 'komciów'. Ten blog zawsze może przydać się mi osobiście, choćby dlatego, że mam słabą pamięć do wielu rzeczy. Tyle słowem wstępu. Jazda z koksem.

0 komentarze:

Prześlij komentarz